Spacerowaliśmy pomiędzy wysokimi drzewami. Leondre trzymał mnie mocno za rękę. Idealnie do siebię pasują. Moja siostra z Lenehanem przyśpieszyła, więc ja i mój chłopak zostaliśmy w tyle. Nagle poczułam jak Leo ciągnie mnie za nadgarstek, a po chwili runę na niego. Podnoszę wzrok i bacznie patrzę w jego oczka. Są takie piękne i brązowe. Po sekundzie zaczą mnie całować. Ten pocałunek był inny. Pełny namiętności. Znów złapaliśmy się za dłonie i szliśmy dalej.
Doszliśmy do busa. Poszłam do naszego pokoju w celu przebrania się w piżamkę. Strasznie głowa mnie bolała. Przebrałam się w:
Następnie pobiegłam do pokoju głównwgo gdzie siedzała cała reszta. Mój chłopak zawzięcie o czymś rozmawiał z Chariem. Zobaczyłam miejsce obok leo i tam usiadłam. Przytuliłam chłopaka niczym małpka, a on odwzajemnił uścisk. Uśmiechną się do mnie co oczywiście odwzajemniłam.
Oglądaliśmy jakiś głupi film, więc powiedziałam do Leo:
-Leoś ja idę do pokoju. Jestem zmęczona i głowa mnie boli.
-Pysiu, zaraz do Ciebię przyjdę i przyniosę Ci tabletki na ból głowy.
-Dobrze.
Położyłam się w wygodnym łóżku i myślałam nawet nie wiem o czym. Po chwili przyszedł brunet z tabletkami i miętową herbatką. Pocałowałam go w podziękowaniu, a później nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Czułam tylko jak brunet całuje mnie w czoło i szepcze "kocham Cię pysiu". Ja w odpowiedzi tylko mruknęłam i powróciłam do snu.
Przepraszam, że rozdziały są takie krótkie. Ze mną nie jest najlepiej, więc poroszę zrozumcie.
Hej, hej. Rozumiem, że jest z tobą źle. Też tak mam w ostatnim czasie. Co do rozdziału. Jest świetny. Leo jak zwykle przesłodki, romantyczny i opiekuńczy. Fajnie, że chociaż dodajesz często. Powodzenia i życzę weny. Czekam na next. Wracaj do zdrowia.
OdpowiedzUsuńSuper , kocham czytać twoje rozdziały
OdpowiedzUsuńLove ❤ nie wiem co mam napisać. Rodział jest GENIALNY, mało powiedziane. Rozumiem cię w 100℅ i wracaj do zdrowia miś ❤.
OdpowiedzUsuń